Kilka dni temu w naszym przedszkolu dużo się działo i o ZDROWIU rozmawiało. Budowanie odporności jest jednym z takich tematów, w przypadku których ludzie zapominają, a przynajmniej zaniedbują swego rodzaju filary odporności. Okres jesienno-zimowy jest natomiast czasem, w którym warto byłoby o nią zadbać. Nasz dzielne przedszkolaki wspólnie z Rodzicami spisały i postanowiły się podzielić swoimi przepisami oraz sposobami dbania o odporność.
- Nasze sposoby to:
– herbata z miodem, cytryną i imbirem
– spacery ( codzienna dawka świeżego powietrza)
Pozdrawiam
Beata (mama Łucji z grupy Misiów)
2. U nas w domu stosuje się pastę z natki pietruszki. Łatwo ją zrobić.
Pęczek pietruszki posiekać najdrobniej jak się da lub zblendować, do tego sok z cytryny, posiekany ząbek czosnku (lub dwa), sól do smaku.
Stosujemy na kanapki lub do mięsa, wyłącznie wieczorem:)
Pozdrawiamy życząc zdrowia,
Marcelina z mamą (grupa Misiów)
3. Naszym przepisem na odporność jest jedzenie dużej ilości warzyw i owoców zawierających witaminy wzmacniające odporność.
Jednym z naszych ulubionych dań jest surówka z kapusty kiszonej z tartym jabłkiem i marchewką, dodatkiem natki pietruszki, oliwą z oliwek, odrobiną soku z cytryny i cukru trzcinowego.
Drugą sałatką jest sałatka owocowa, której przygotowanie sprawia naszym dzieciom ogromną frajdę 🙂 – tu wystarczy pokroić i wymieszać owoce, które się najbardziej lubi (banan, gruszka, jabłko, kiwi, pomarańcza, ananas, granat).
Rano pijemy ciepłą wodę z cytryną miodem i imbirem.
Pozdrawiam, Ola (mama Wojtka z grupy Misiów)
4. My stosujemy od września do marca syropek z miodu, czosnku, imbiru, cytryny i kurkumy. ( szklanka miodu płynnego najlepiej malinowego lub łąkowego, 2 cytryny pokrojone w plasterki,, łyżeczka kurkumy, 2 główki czosnku i duży korzeń imbiru, drobno posiekane. Wszystko mieszamy razem i po 2 dobach w lodówce gotowe do picia po łyżce dziennie).
To taki codzienny rytuał.
Dodatkowo jeszcze ale to już w razie potrzeby jak faktycznie zaczyna się przeziębienie:
Herbatę ze swojego soku malinowego na liściach lipowych. Świetnie rozgrzewa. ( ususzone liście lipy zalewamy wrzątkiem i gotujemy na małym ogniu kilka minut, dolewamy soku malinowego i pijemy mocno ciepłe)
No i chłopcy czasami kisiel z siemienia lnianego.
Zdarza się też, że po zimowych spacerach pijemy rozgrzewającą herbatę z sokiem malinowym, goździkiem i pomarańcza.
5. Przesyłam nasz przepis na odporność:
– zdrowe odżywianie (dużo warzyw i owoców, jaja, ryby, niewiele słodyczy i fast-food-ów)
– czas spędzany na dworze
– aktywne spędzanie czasu
– wysypianie się
– witamina D od września do kwietnia
– przytulanie 🙂
– dużo miłości
– sok z malin, syrop z czarnego bzu, syrop z aronii, syrop z pigwy od babć 🙂
Hubert z grupy IV z Mamą
6. To jeden z naszych ulubionych przepisów.
Domowy syrop sosnowy – jakie ma działanie?
Ten syropek stosuje się wspomagająco przy kaszlu każdego rodzaju. Ponieważ – w bardzo dużym skrócie – substancje olejkowe po zjedzeniu – są wydzielanie do pęcherzyków płucnych i tam mogą działać. Dlatego stosujemy go na kaszel.
Syrop z pędów sosny ma działanie lekko wykrztuśne, upłynniające flegmę, odkażające, bakteriobójcze, wspomagające leczenie infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych. Pobudzające trawienie.
Co zawiera syrop z sosny?
Olejek eteryczny – to najcenniejsza sprawa – dzięki niemu syrop z sosny działa na kaszel
flawonoidy – działają przeciwzapalnie, moczopędnie, rozkurczowo i przeciwutleniająco
gorycze – w niewielkich ilościach poprawiają apetyt, mają działanie kojące, a wręcz uspakajające.
witaminę C – nie będę jej reklamował, bo to nie ona jest tutaj głównym bohaterem
sole mineralne – mają dobry wpływ na kości, a także normują gospodarkę wodną organizmu
Syrop z pędów sosny – NA KASZEL
Co zebrać? Co jest surowcem?
- zabierz ze sobą rękawiczki i jakieś gorsze ubranie, bo nie domyjesz później śladów po żywicy
- potrzebujemy dowolną ilość młodych pędów sosny w odpowiednim rozmiarze
- jeśli chcesz konkretów – to załóżmy że 1,2 albo 3 kilogramy
- odpowiednie do zbioru są pędy długości od 7-15cm, miękkie i niezdrewniałe
- zbieramy tylko poboczne pędy – zostawiamy ten główny i kilka pobocznych – nie możemy zaszkodzić rosnącemu drzewu
- pamiętaj, że za niszczenie drzew w lasach państwowych można dostać grzywnę 😉
- grunt to postępować odpowiedzialnie!
Możesz też zrobić syrop z młodych szyszek – pojawiają się w okolicy czerwca – ich ich zbiór nie szkodzi drzewu, ponieważ, nie ogranicza jego wzrostu
Jak zrobić syropek?
Młode pędy sosny: możesz po prostu położyć na godzinkę na słońcu, żeby wyszły z nich robaki i przełożyć do słoja, ale: możesz je obrać z takich brązowych łusek – ale nie musisz bo i tak będziesz na końcu syrop cedzić, rozbić drewnianym tłuczkiem(!), pociąć na 1-2 cm kawałki
Zamiast pędów możesz użyć szyszek sosny- szyszki muszą być miękkie i kroisz je w plastry zasypać cukrem* w proporcji 1:1 – 1kg pędów/szyszek + 1kg cukru albo warstwami – posiekane pędy – cukier możesz albo użyć jednego dużego 3-5litrowego słoika, chociaż lepiej nastawić go w mniejszych porcjach – bo wtedy jeśli jedna z nich spleśnieje – to reszta będzie ok, a Ty się nie zniechęcisz
Zostawiamy do naciągnięcia na 2-3 tygodnie – ważne – syrop, który powstanie musi przykrywać w całości pędy, bo inaczej całość może spleśnieć – w razie czego dosyp cukru
Jeśli robisz syrop tylko dla dorosłych – to możesz dolać od razu do nastawionego syropku około 3-5 łyżek spirytusu na litr – to zapobiegnie pleśnieniu i poprawi ekstrakcję
Przez pierwszy okres – w słońcu – żeby cukier się rozpuścił, później może być gdzieś w szafce, słoik dokładnie zakręcić, codziennie syropkiem potrząsamy, otwieramy i mieszamy, to bardzo ważne żeby codziennie słoik otworzyć, wymieszać od dołu, ubić pędy i wycisnąć z nich troszkę soku i całość przewietrzyć
Jeśli pędy opadną – to dosyp cukru – cukier ułatwia ekstrakcję tych cennych składników i zabezpiecza przed pleśnieniem, cedzimy i przelewamy do wyparzonych słoików, trzymamy w chłodnym miejscu
Polecam całość zapasteryzować!
Gotowe!
Jeśli syrop jest dobrze zrobiony i ma wystarczająco dużo cukru – to nie trzeba go pasteryzować
Jak przechowywać?
Taki syrop dzięki dużej zawartości cukru – powinien spokojnie przechowywać się do 12miesięcy w chłodnym miejscu, możesz też na na każde 250ml gotowego syropu dodać łyżkę spirytusu 96% jako konserwantu – taki syrop przechowuje się jeszcze lepiej – ale to rozwiązanie tylko dla dorosłych 😉
Stosowanie:
od 2 roku życia – 1-3 razy dziennie 5ml
jeśli masz wątpliwość – poradź się swojego lekarza
Mama Emilii z grupy II
7. Naszym przepisem na odporność jest przyjmowanie codziennej dawki witaminy D, picie pyłku pszczelego (jedna łyżeczka dziennie z woda. Pyłek musi chwilę się rozpuścić dlatego warto go zostawić na ok. 15 minut w wodzie) oraz picie mikstury z imbirem, miodem, kurkumą i cytryną. Przygotowanie:
- Utrzeć na tarce obrany korzeń imbiru. Dodajemy 1 łyżeczkę kurkumy oraz sok z wyciśniętych cytryn.
- Dodajemy miód i mieszamy.
- Po rozpuszczeniu się miodu przekładamy miksturę do słoika i wkładamy do lodówki w której może stać do 2 tygodni.
Antek z grupy IV z Mamą
8. My w okresie jesienno-zimowym wspomagamy się naturalnie- mąż robi „nalewkę” z czosnku, imbiru, soku z cytryny i miodu. Co jakiś czas dla odmiany (no i dla siebie) robię napój z grejpfruta, tzw. antygrypina – tu aromat czosnku nie jest tak intensywny. Przepis w linku :
Cóż poza tym- staramy się być na dworze codziennie, pomimo pogody (pies nam w tym pomaga, uwielbia spacery :-)).
Ewa grupa IV z Mamą Justyną